"Kot w stanie czystym" to humorystyczna książeczka, mini-kompendium wiedzy na temat kotów. Polecam jako zabawny prezent dla fanów tych zwierząt, a reszcie czytelników, hmm... można przeczytać, ale nie trzeba. Od czasu do czasu się uśmiechnęłam, ale generalnie wiem, że Pratchett miewał lepsze żarty. Przyznaję, że nie wszystkie były dla mnie zrozumiałe. Może gdybym pochodziła z Anglii byłoby lepiej. Po kilku dniach od lektury niestety niewiele jestem sobie w stanie przypomnieć.
Jako wielka fanka kotów wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po ten tytuł i w końcu nadszedł ten dzień. Kot w stanie czystym to książka na jedno popołudnie przypominająca trochę przewodnik po kotach, ale z taką duuuużą dawką Pratchettowskiego humoru. Dla mnie w porządku, choć oczekiwałam, że jednak będzie w niej trochę jakiejś fabuły. Ale same obrazki z pewnością zadowolą prawdziwych fanów tych futrzaków.